Od czasu, gdy moja żona zaczęła zakładać ogród, ciągle słyszę hasła, Naturalny Ogród, Ogrody Bellingham, kupmy jeszcze tę roślinkę, ta trawa jest niesamowita, ta lawenda jest super i takie tam. Myślę, że jest tu sporo osób, które ją doskonale rozumieją

Co jakiś czas słyszę z Youtuba głosy Pani Katarzyny i Jacka z jaką zajawką opowiadają o tych ogrodach i w ogóle o ogrodnictwie. A teraz wyobraź sobie, że przez zupełny przypadek oczywiście, wybraliśmy Kaszuby na krótki wakacyjny pobyt. No i na tych właśnie Kaszubach, w okolicy miejscowości Zgorzałe mieszka sobie i prowadzi wraz z mężem ogród któż by inny, jak Katarzyna Bellingham. Ta sama, którą ciągle słyszę w z telefonu mojej żony. W soboty i niedziele otwiera swój przydomowy ogród do zwiedzania. W niedzielę dodatkowo Jacek, który z nią prowadzi kanał „Naturalnie o ogrodach” oprowadza gości i opowiada różności.

Podczas naszej wizyty oprowadzała nas Alina. Półtora godziny opowieści różnorakich, głównie o roślinach oczywiście. Trochę zajawki na temat małżeństwa Bellinghamów i oczywiście ogrody, ogrody, ogrody – dołowanie, sadzonki, pikowanie, przycinanie, technika no dig, zagony podniesione, etc. Moja żona była w siódmym niebie, podobnie jak kilka innych podczas tego oprowadzania. No a jak ja się czułem? No bo to ładne wszystko było ale w sumie nie moja pasja.

Otóż ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu dałem się temu porwać. Dodam tylko, co nie zdarza się zbyt często bo nawet Walencja czy Lizbona tego nie uczyniły, że śniły mi się te tematy przez następną noc. To zwiedzanie, które miało trwać 1,5 godz, trwało niezmała 10 godzin przez ten sen;-).

Jak to sie stało? Sam się nad tym długo zastanawiałem. Małżeństwo Bellingham prowadzą tak różne życie od mojego prywatnie i zawodowo, tak przynajmniej mi podpowiada moje wyobrażenie, bo osobiście ich nie znam. A wiemy, że wyobrażenia często mijają się z rzeczywistością. A jednak, podobało mi się.

Bellinghamowie kupil jakiś czas temu kilka hektarów lasu na Kaszubach, wybudowali tam dom, są ogrodnikami z wykształcenia i pasji i stworzyli sobie piękną przestrzeń do życia i pracy i wszystko prowadzą zgodnie z naturą i ekologią. Ciągle rozwijają swoją pasję, Pani Katarzyna prowadzi kanał na YT , organizuje wycieczki do UK i oprowadza po angielskich ogrodach, prowadzi chyba program w o ogrodach w jakiejś telewizji. Mówią z pasją, zajmują się z pasją i ta właśnie pasja jest taka magnetyczna.

Z całego pobytu na Kaszubach , wspólnie z żoną jednogłośnie stwierdziliśmy , że był to nr jeden tego wyjazdu. Żona nie jest tu całkiem obiektywna 😉 oczywiście bo to jest jest jej „konik” Ale tak, przyznać trzeba rację, że miejsce zrobiło wrażenie. Widziałem w życiu wiele ciekawych ogrodów, wspomnę tylko o Schönbrunn, Sanssouci czy Wersalu. Nie zmierzam do ich porównania, bo nie o to chodzi, ale żaden z nich mi się nie śnił ;-)….

Kilka zdjęć z tego miejsca poniżej. Zapraszam i polecam